Coraz zimniej, nic sie nie chce. Na spacer juz wieczorkiem nie pójde bo ciemno:(((. Jakos tak po przeglądzie szafy doszłam do wniosku, że jak co roku nowych czapek szali i chust potrzebuje. To sie zabrałam za pracę. Na pierwszy ogień poszedł komplecik dal Córki- zostały jeszcze rekawiczki ale do nich natchnienia mi potrzeba. Czapa robiona dwustronnie , wzór zaczerpnięty z sieci z innego bloga. Szaliczek też można róznie różniscie nosić
Mam też dla siebie grubaska, smieszny szaliczek robiony prawo-lewo i przekręcony przed zszyciem:))) Moja ukochana pomarańcza:) Cieplutki 50 % wełenki
Zrobiło tez sie różowe otulinko:) z cieniutkiego moherku
Jest tez pierwsza chusta- wzór równiez z netu:)))) jaki to cudny wynalazek. Poszło na nia 100g (50g/139m) wełenki moherowej koloru turkusowego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz