niedziela, 29 kwietnia 2012

zmixowana Vitamina

Jestem nienormalna...ale tego chyba sie nie leczy:))))) Normalnie nie potrafię zrobic niczego ściśle wedle wzoru i rozpiski...o przepraszam raz jeden jedyny mi sie udało. Jak uczyłam sie metody robienia swetyera od góry robiłam wszystko rza d po rzadku scisle wedle przykazań Effci i wyszedł i super a teraz juz musze normalnie musze wszystko zmieniac i modyfikowac.
tez sweterek robiony na bazie vitaminyD jednak mało ma z nia wspólnego...to istna wariacja na jego temat:)))))


Obecnie cierpie na brak pomocnej dłoni w robieniu fotek dlatego tez te zrobine metoda na samowyzwalacz...wyszły jak wyszły i nic na to nie poradze:)))) sweterk widac i nic to że połowa głowy obcieta:)))))


Sweterek sam w sobie robil sie bardzo przyjemnie .. druty 2,75 Na tym to modelu uczyłam się rzędów skróconych , które do tej pory były dla mnie czarna magia ....juz są jasna magią




swetrunio robiony z włóczki zakupionej w E-dziewiarce...taki precelek...ale kupiłam to 2 razy:)))) pierwszy i ostatni..włóczka cudna miła i wydajna ( sweterek powstal z niecałych 2 motków) ale zwinąc to to to masakra była..może ja nie potrafie ale platało sie to to niemiłosiernie:((((( chociaz z innymi takimi precelkami nigdy problemu nie miałam:)))))))

poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Atrament

I znowu sweterek robiony od góry....huuuura nie trzeba go zszywać czego ponad wszystko nie lubię. Nie lubie i juz. Nie lubię zszywac i guziczków przyszywać....metoda rewelacyjna:))))))
Znowu zrobiony z dropsowej baby alpaci silk:)))))) jeszcze ze starych zdobycznych zapasów
Tym razem wariacja na temat ruby...całkowicie zmodyfikowana. Sam pomysł wykorzystany i przydatne nade wszystko wyliczenia...oj ja z matematyki to noga jestem








w robieniu głupkowatych min do zdjęć pozowanych jestem mistrzem:)))))))
Zeszlo mi 4,5 motka
druty nr 3,5





aaa i guziczków chyba ze 20:))))) odbiło mi:)))))

poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Myszowaty

Połowa Świat za nami...a pogoda za oknem tak nie wiem jaka:)))))
Udało misie skończyć parę dni temu sweterek robiony wedle przepisu Effci. Moja niedawno odkryta i bardzo polubiona metoda robienia od góry:))))))że tez na to wczesniej nie wpadłam. Sweterek robiony z przepisu w zarysie bo jest sporo modyfikacji, jednak sam przepis fantastyczny. Dziękuje
Wlóczka z zapasów przywiezionych z północnego kraju:))))Baby alpaca silk. kolor myszowaty stąd nazwa
Włoczka przekochan i cudowna...w zapasach mam jeszcze granat czerwien i popiel....





kolorek myszowaty ale troche mojego kochanego czerwonego jest:)) w postaci 15 guziczków:)))




zdjęcia zrobiło dziecie moje, te zdjęcia jak większośc innych o czy czasami zapominam napisać:)))))) co teraz czynie

pierwszy raz, tak raczej dla eksperymentu pilski na guziczki zrobilam szydełkiem. nawet to wyszlo i jest OK


Guziorki przyszyte tą sama nicia co zrobiony jest sweterek.
Zeszlo 5 motkow, no 4,5 bo troszke zostało. Druty numer 4
pozdrawiam