wtorek, 9 kwietnia 2013

Zaklinanie wiosny

Niby to nic nie da ..takie zaklinanie..coby w końcu przylazła...ale co tam...może akurat. Co prawda jak jest za oknem chyba każdy widzi....trudno...kiedyś śniegi stopnieją i bluzeczka będzie jak znalazł..a nawet jak zgubił.... Chociaż dzisiaj widziałam jakiegoś ktosia w spodenkach 3/4 i krótkim rękawku..i koniec nic więcej.....może też zaklinał....
Bluzunia z bawełny - 4 moteczki bezowego Gonga i garść guziorków.

 Bluzeczka robiona od góry reglanem moim ukochanym.....modyfikacja jest oddzielenie części od siebie warkoczem z 4 oczek:)))). 1/2 mniej więcej prosta potem układ prostokątów....i wuala.....



 druty numer 4,5 może trochę za luźno ale na cieplejsze dni będzie OK



 Przyuważyłam ja sobie, że na wszelkich zdjęciach, które robi córka-fotograf ( a jest "nieznacznie" ode mnie wyższa) ja wyglądam jak karzeł jaki:)))))) Nie powinna chyba robić z perspektywy jak se stoi ino jak se siedzi...mamunia wyższejsza będzie:))))))

WIOSNO----- PRZYBYWAJ--------

wtorek, 2 kwietnia 2013

wiosenny zwyklak

Normalnie basta basta i już....ja chce trochę słońca ...nawet nie za dużo tak trochę ...ja już nie chcę śniegu.......i w drodze strajku i protestu prawie głodowego..popełniłam wiosenny swetrunio 100% bawełenki....rękawek króciuteńki...WIOSNYYYYYYY chcę.....






zwykły zwyklak ale takie sa najpeksze . Robiony tradycyjnie od góry z pliska i 5 guziorkami.....włóczka ....zapasy:))))))





Wiosno przybywaj......