czwartek, 13 lutego 2014

Justynki

Justyna jest WIELKA i o tym wiedza wszyscy...dzisiaj wygrała w cudowny sposób. Nasza Królowa .
Oglądając transmisje oczkami...rączki zrobiły jeszcze jedna czapę
I niech będzie że nazywac sie one czapy będa Justynki. W wielkim ukłonie dla Mistrzyni




 do męskiej czapy jeszcze zrocić trzeba malenkiego pompona.
JUSTYNA DZIĘKUJEMY!

środa, 12 lutego 2014

specjalnie na Soczi

Oglądam, oglądam i kibicuje.....Zachwycily mnie ubrania naszej reprezentacji...szczególnie czapy.
No i zapragnełam bardzo mieć podobna......zrobiona w błyskawicznym czasie 1,5godziny podczas jednej z transmisji. Nie jest to jak oryginał ale nie miało byc idealnie:))
Oryginał wyglądal tak..
 kolory się zgadzają......niestety nie mam flagi...ale kto wie moze uda się kupić...
 no i ja mam inny pompon...mój jest z lisu:))))
 w między tak zwanym czasie powstana jeszcze dwie takie prawie że same:)))))
 męska i  dla corki:))) pompon juz sobie sama zrobiła jeszcze czapy brak
 jutro chłopaki skakac będa to może wtedy....


 aaaa podobały mi sie jeszcze dwie reprezentacje Holandii i.........ale o tym potem:)))

niedziela, 2 lutego 2014

Komplecik Czerwonego Kapturka

No i znowu czaaapa ale z kominem, ciepła..bardzo ciepła i grubaśna.
Kolor pikny czerwony soczysty i cudaśny, włóczna z dalekiego kraju....fantastyczna, ciepla i ach i och.......
 czapa taka zwykła najzwyklejsza na świecie..takiej jeszcze nie mialam....ściągacz i oczla lewe:)))
 Grubaśne druty 8..komin robiony 2x2...czyli gruby ryż:)))


 owinac sie tym to kominem można 2 lub i 3 razy:))

 a do czapy doszyłam lisi pompon a co mi tam...i mam komplecik w ukochanym kolorze na zimno i mroz:)))