środa, 3 grudnia 2014

koszyczki dwa...

Robiąc przemeblowania w domu wpadły mi w rece wstażeczki... w ilości dość znacznej, wstażeczki z odzysku lub ze spadku:) jak kto woli.
I przez dośc długi czas po głowie chodzila mi mysl jedna, co tez z tej ilosci wstażek uczynić można..no i  taki pomysł mnie nawiedził..grube szydło i viola..
Koszyczki na wszystko co komu do glowy wpadnie. Ciekawostką jest to , że te  cuda w pralku prać można.
Te koszyczki SZUKAJĄ DOMU:)
Złoty i czekoladowy:)
 po wypraniu ewentualnym mozna je sobie na nowo ladnie uformować...
 złoty koszyczek ma wysokość 20 cm  i srednicę 20cm
 czekoladowy ma wysokość 8cm  i średnicę 25cm
 mam jeszcze inne pomysły co do wstążkowych koszyczków...ale rece od grubego szydla musza odpocząć


i to narazie tyle, pozdrawiam i idę męczyć dalej spódniczke