wtorek, 9 lutego 2016

Jakby wiosna

Przez ostatnie dwa dni czuło sie w powietrzu wiosnę, cud miód malina:))
Wreszcie udało mi sie obfocić kolejny golfik, taki luźniejszy cieplutki i kochany. Skończony został juz w listopadzie...moszony prawie od razu  no ale ze zdjęciami to juz był problem.
Włóczka chmurkowa jak zawsze przecudnej urody miękkości i koloru.


 poszły na golfik niecałe 3 motki, z resztek jeszcze powstała czapa:)

 zwykły zwyklaczek ale bardzo sie lubimy
 pogoda mało lutowa:)









 jedyny bajer to troszkę inny wzór na rękawkach, ryż:))



Jak zwykle mój ulubiony fasonik...reglan robiony bezszwowo:)))

piątek, 5 lutego 2016

Przyszedł luty łap za druty

Tak to już jest, że jak robisz sobie przerwę w czymkolwiek to potem trudno do tego wrócić...tak jest z bieganiem, rowerek czy blogowaniem..tak też było i w moim przypadku.
Ale żeby nie było , że nic się nie działo. Działo sie działo
 to powstawało od listopada...ale jakoś tak się ułożyło, że do zdjęć albo pogoda byle jaka, albo samopoczucie niekoniecznie....i tak sie uzbierało
 To zwykły golfik, zwyklaczek z szerszym golfem:) Taki co to-to szyjki nie ściska za mocno
 Wzór ..właściwie bez wzoru bo zwykły reglan robiony od góry ino że z dwóch kolorów
 włóczka to Filcolana arwetta,  jedna z moich ulubionych, robi się milo a nosi jeszcze milej, nie mechaci sie za bardzo nawet po praniu a skład smakowity , cieplutki i milutki




 Fotografem było dziecię...Dziekuję jak zawsze za fotki.
A w czasie około światecznym powstało z 10 czapek....wszystkie znalazły juz nowy dom i głowy do noszenia:)))