sobota, 23 kwietnia 2016

Pani Wiosna

Jak tylko zobaczyłam ta włóczke tak cudnie kolorowa musiałam ja mieć:) Malabrigo cud miód malina...
Wzór prosty tzw zwykły..zawsze brakuje mi sweterków do spodni..takich na co dzień  ale kolorowych
Włóczka cuudna ale jednak zawsze trzeba te wełny ręcznie farbowane mieszac w kłębuszkach tu jeden znacznie sie róznił..ale problem sam sie rozwiązał bo zaczęłama od góry reglanik i w miare ładnei kolory sie odcięły..będzie to widać

 Kolory w motkach...zachwycajace
 Znowu reglan, ktoś powie, a ja na to ,że tak...bo lubie, znawu prosty ..no niezupełnie bo całe plecki w dziurach:)
 oo i widac te roznice w moteczkach..trudno..a może wygląda tak jakby właśnie tak miało być



 Vesper dzielnie towarzyszy przy foceniu:))




 a tu swetrunio na ludziu czyli mnie...na wycieczce w Londynie
 Jakby Asia troche wieksza niz Bid Ben...trudno


 polatamy?....

 oooo..teraz rób...żeby dziury było widać


 Jak narazie sie nie mechaci i nosi sie wysmienicie
Wielkie dzięki dla fotografa:)))))



czwartek, 21 kwietnia 2016

Arbuz

Arbuz..właśnie tak mi sie te kolory kojarzą. Włóczka to Holst Coast....bardzo sie lubimy. Sweterek to kolejny z cyklu Zwyklak..taki do wszystkiego
 Historia jego powstanie sięga upalnego zeszłego lata..... Wczesna jesienią został zakończony i jakoś tak zapomniany jeśli chodzi o obfocenie
 Pojechał ze mną na krótki urlopik i wreszcie sie udało.
 Wiosna na Wyspach:))) troche jakby cieplej niz u nas
 Mój ulubiony fason, robiony od góry reglan ..tu z połączenia 3 kolorów....rękawek 3/4 taki na ile starczyło nitki
 Generalnie udzierg do wszystkiego i na każdą okazje. Wdzięczny w noszeniu i kolorystyce taki soczysty arbuzik:)
 O konstrukcji sweterka nie ma sensu za dużo się rozpisywać bo prosty ci on i zwykły..wystarczy popatrzeć

 Zeszły całe 4 motki 2 ciemnozielone i po jednym z jasnozielonego i bordowego
 Bez wzoru i szaleństw, prosty zwykły jedynie troszke zmiksowany przy zmianie kolorów



 OOO nadaje sie na każdą okazje i nawet na spotkania z ciekawymi ludziami:)))
 tego wyżej to do domu chciałam zabrać
 pogadaliśmy o Oskarach
 no i tu bużka- rybka z Panem C
 trzeba była troche postrzelać
oo czyli sweterek w całej okazałości.
Pozdrawiam

wtorek, 12 kwietnia 2016

RED2

Trochę nuda wieje..znowu czerwony.
Wełenka zakupiona już z pół roku temu u Chmurki Piccolo - szminkowa czerwień:)
Z wyborem sweterka czekałam dość długo bo ten za maleńki ten  nie taki a ten jeszcze inny. Miał być raczej na codzień i do wszystkiego, no i trafiłam na Marzenkowy swetrunio Merigold.. o tak to właśnie to czego szukałam:))) Oczywiście odrobinkę zmodyfikowany
 zdjęcia robione w Wielkanocny poniedziałek, zamiast siedzieć w domu zapakowaliśmy rodzinę (obecną na miejscu) i w drogę. Kierunek Półwysep Helski- Jastarnia Pogoda cud miód malina
 Sweterek robiony jeszcze w styczniu.....kolor idealnie wyszedł na śniegu.
 Siła rozpędu zaczęłam robic w tym styczniu..potem dopadła mie choroba katar gigant i gorączka, leżąc w wyrku robił sie sweterek..taaak i tu był błąd. Nigdy nie rób na drutach jak masz gorączkę ...zrobiła,m prawie cały tył i połowę przodu i co i za wieeelki wyszedł to dawaj prujemy......



 Bondzio dzielnie pilnował każdego oczka i każdego rzedu żeby znowu pomyłka nie powstała



Może i tak wyszedł trochę za wielki..chociaż w założeniu miał to być oversize.

 Wiosna czuję wiosnę.
 Teraz będę narzekać....jest troche za wielki i troszke za długi ale jeszcze raz pruć ..tego nie przeżyję
 a na tyle mnie nie denerwuje żeby go od nowa dziergać
 Niestety człek przyzwyczaił sie robic do góry wtedy rzecz jasna nie ma takich niedomówień, ale ten jednak musiał byc dziergany od dołu:))) to wykończenie przy ramionkach mniam sam urok




 Zdjęcia u góry robione ok 11,30 fotograf numer jeden syn.
Zdjęcia poniżej robione ok 13-14 więc słonce zupełnie inne no i plaża..i morza szum i ten wiatr.. tu fotograf numer dwa Aga ( dziekuje jednemu i drugiemu





 jeszcze wzór warkoczy w zbliżeniu maleńkim
Jeszcze jedna uwaga względem włóczki...jest cudna milasta i miła w robocie, jednak jak na taki duży sweter jest troche za ciężka..ale idzie sie do tego przyzwyczaic. Lubimy sie bardzo i często razem wychodzimy i na miasto i do lasu:))))
pozdrawiam