Mimi skończona...Moja ukochana mała modelka miała dzisiaj "muchy w nosie" i była wyjątkowo niechetna do pozowania...dlatego zdjęcia takie a nie inne i slicznej buzi nie widać a pogoda była idealna na spacer w czapie:)))
Czapa zrobiona z dość grubej bawełny szydełkiem nr 6. zeszły w sumie 2 motki 50g, jeden czarny drugi rożowy.
Mam nadzieje że młodej damie dobrze sie będzie nosic
Czape robiona błyskawiczne podczas zawodów olimpijskiech.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz