sobota, 6 listopada 2010

szale, boa, otulinki i wariacje na ich temat

Uffff udało mi sie skończyć narzutke na ramionka z cudnego granatowego jedwabiu...poszły 2 moteczki

Jest zrobiony...ale pewnie poleży w szafie bo raczej na cieplejsze dni...zaplanowany do sukienki letniej...a na to jeszcze jest czas:))))
 a tak prezentuje sie na ludziu czyli ma mnie:)))
Jest jeszcze szaro-srebrna narzutka-otulinka...mozna ja nosic tak jak widać na czlowieku jak i na kurtałkę
 a teraz BOA i jego wariacje...niby robione z tego wzoru
 a jednak każde inne.. nie chciałam dokładnie takiego  jak na zdjęciu...za dużo bąbli i ta falbana tez za ogromna......zielono-złote miało byc grubaśne i ciepłe i takie tez wyszło
poszły całe 2 motki druty numer 8 i 10 wymiary boa to długość około 200cm, szerokość  28cm


na ludziu wyglada tak...tylko ta klamra nie za bardzo:)))))) ale do zdjęcia nie mogłam znależc tej odpowiedniej....diabeł ogonem przykrył
 ....i jeszcze BOA dla córki z niebieskiej bukli poszły 4 moteczki  nie wiem po ile metrów bo jakieś stare zapasy odszukałam...boa miał pasowac do czapy
oj ten to jest długaśny chyba z 300cm a szeroki na 20. Robiony drutami 6 i 8
niestety zdjęcie na mojej osobie  a nie na właścicielce...nosic można go na 101 sposobów:)
... to lece kończyc torebusie i musztardowy wetrunio-kamizel:)))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz