sobota, 13 września 2014

cudny wrzesień...przed urlopem:)

No i mamy wrzesień....lato, znaczy miesiące wakacyjne, było cudne tego roku...a i wrzesień jest dla nas łaskawy.....Dzisiaj tylko troszke zdjątek ...cudnego września:)))
Ja juz spakowana ...jutro frrrru na wakacje:)))))

Pierwsze dni wrzesnia...:)

Zdjęcia robione podczas spacerów ze piesem:))) robione o róznych porach dnia i przy róznej pogodzie....ale i tak aura cudniasta:)))Jarzębinka juz mocno czerwona:)))
 Idzie jesień pomaleńku...pomaleńku ale idzie i czuć ją juz w powietrzu....
 O tej okoliczności przyrody całkiem zapomniałam:(.... W miesiącach letnich mamy teatr na plaży... Udalo mi sie iść jeden jedyny raz w tym sezonie na komadyjek.....Siedzisz sobie owinieta w kocyk ( jak przypadniem chłodno i wieje) patrzysz na scene ...a i przy okazji i na morze...na zachód słonca.....Polecam każdemu , kto odwiedzi Gdynię w przyszłym roku......Możesz przyjść nawet w dresie:))))
 Plaża gdyńska juz opustoszała...no baa woda zimna:)))))


 są i wschody i zachody..........
 W lasu jeszcze troszke jerzyn....no i grzyby...w ilościach nieopisanych....( nie wiem jakie to grzyby bo sie nie znam)



 Listeczki już się robią cudnie kolorowe....



 i mgły poranne takie typowo wrześniowe:)))
 a to -to właśnie do walizy zaraz wskoczy i jutro w ciepłe kraje poleci:))))))
Swetrunie i bluzunie zrobione w ciągu ostatnich 2 miesięcy.....Bluzunie na grubaśnych drutach (9) więc zrobione błyskawicznie......obfocone będa w  wakacyjnych okolicznościach przyrody
Pozdrawiam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz