Dzisiaj znowu cuuudnie...wiem nudna juz jestem z tym cudnie i że okoliczności przyrody piękne...ale co zrobię , że jesień kocham..
Ze sznurka bawełnianego zwanego Zpagetti powstała kopertófka:)))Niebieska..... a może chabrowa albo i indygo jak zwał tak zwał a wygląda tak
Robiona najprościej jak sie dało..ryżem aldente......:)))
Guziorki znalezione w mojej skrzyni ze skarbami ....były akurat 2
malutka tak do łapki akuratna......
mogła pozowac w pażdziernikowym słońcu...
liście zmieniają kolory w dnia na dzien...wiem nudne to juz daaaardzo że liście i że piknie
Normalnie nic na to nie poradzę, że uwielbiam te kolory jesieni...nie wiosny nie lata tylko właśnie jesieni...
i niech ktos powie ,że ONa ta jesien nie piękna i może jeszcze , że nie zna sie na mieszaniu kolorów:))))
tu zdjątko kopertófki raczej tylko coby pokazać jej wielkoooość
i ja znowu ze swoim...:))))))))))))))))
ale za niedługo liście se spadną i juz nie będę nikogo dręczyć
tu inny kolor Zpagettowej włóczki ale można sobie zobaczyć jakich drutów trzeba użyć żeby cokolwiek z niej uczynić.....dla rączek troszkę ciężkawo:))))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz