Włóczka bąbelkowa...bawełna z kraju północnego..kupiona na próbę ale się sprawdziła i prapobly jak będę to jeszcze inne kolorki zakupie.
Pierwszy w życiu mój biały sweterek...zawsze był jakiś kolorek:))))
rękawki takie netoperkowe.....chyba troszkę za mocno ale co tam już takie zostaną zmieniać mi się nie chce:)))
brakuje jeszcze czegoś przy szyjce...guziorka albo tasiemki jakowej...pomyśleć trza o tym:))))
sweterek na letnia pogodę co zresztą z otaczającymi warunkami przyrody się zgadza...ten przecudnej urody widok..to plaża w Rewie:)))
o i tyle...idę dalej grzać kości........pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz