piątek, 21 stycznia 2011

02 atramentowe ponczo...zabrakło włóczki:(((((

Do wiosny jeszcze daleko ale pomyślałam sobie, że jak juz bedzie zrobione to może wiosna szybciej przyjdzie.....ha ha ha.
Zamówiłam juz jakiś czas temu 10 moteczków włóczki o kolorze granatu- atramentu jakkolwiek to nazwać.Włóczka dosyć cieńka więc pomyślałam sobie, że podwójna niteczką bedzie ok...może i tak ale zabrakłao włóczki i to 4-6 motkow...no chyba że z innym kolorem pomieszam...ale chyba to głupi pomysł.
ludz mało wyjściowy ale widać ogólny zarsy poncza:))))) dosyć szybko sie robi bo wzór najprościejszy na
świecie  z tego materiału co go mam wyszło mi 50cm.....małoooooo
...wygląda mało wyjściowo...jak wór jaki ale inaczej juz nie uda mi sie go rozłożyć:)))
Nic to trzeba bedzie zamówic te brakujące puszki-okruszki..........teraz w kąt i niech czeka na swoją kolej...a , że bez kolejki sie wcisnęło to ma:)))))
PRZEPIS-
druty nr 5 włóczka Bergere Ideal (ta sama co na figowca) kolor marin, 40%wełna, 30 % akryl, 30% poliamid robione podwójna nitka
na golfik nabrano 86 oczek....potem podzielono na 4 równe części i w co drugim okrążeniu dobierałam po 2 oczka przy kazdej części...włóczka miła w robocie, ciepła. Myslę , że całośc musi mieć jakieś 60 cm..zobaczę jeszcze
Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz