sobota, 4 grudnia 2010

Świąteczne ozdoby, których miało nie być

Tak, tak...postanowiłam sobie, że w tym roku żadnych ozdób świątecznych robić nie będę...ale sie złamałam
Gdzieś podpatrzyłam choineczki miniaturki z wstążek...i tak powstały dwie..jedna zostanie ze mną druga jutro znajdzie inny dom:)))))
Zdjęcia tym razem dość ciemne...ale za bardzo mi się lampa odbijała:(((( i mało widać było

W tym roku też po raz pierwszy udało mi się kupić tzw medaliony a nie bombki...dla mnie to bardziej plaskate bombki..ale niech im będzie
Zrobiłam w sumie 4 po dwie z każdym motywem, z tym , że jedna jest wyklejana ryżówka od wewnątrz a druga od zewnątrz. Wszystkie obklejone pasmanteria...a wyszło to tak...
Jak juz wspomniałam zdjęcia robione bez lampeczki te wyklejane od wewnątrz za mocno sie świecą:))))

Z zeszłorocznych zapasów zostały mi jeszcze 3 bombki z dziurką czy z okienkiem jak kto woli....
wyszły takie , każda inna...jeszcze bez dużych kokardek...
każda robiona inaczej, jedno co je łączy to obklejenie psamanteria i to czerwona
a w zeszłym roku w prezencie doatałam chyba ferrero.....w takim pojemniczku i w tym roku powstał taki o dzwoneczek.....
z mniam...truskaweczkami
Zabieram się za pokończenie włóczkowych tworów...tym bardziej , że sztuki 3 maja byc prezentem:))))
Pozdrawiam wszystkich

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz