czwartek, 23 kwietnia 2015

Powidła śliwkowe:))) a co

Sukienka z tych precelków przecudnej urody powstala jeszcze w połowie grudnia....premiera była cos około świąt..ale na sesje zdjęciowa trzeba było poczekać aż słońce spojrzy na nas łaskawszym okiem, w słońcu dopiero widać te powidła śliwkowe:)))
Na sukienusie poszło niecałe 3 precle
 robiona drutami 3,5 na okragło. Wzor w głowy a raczej z jakiegos starszego sweterka robionego reglanem od góry.

 Rękawek krótki wykończony frencuzikiem:)) Jakos długi rekaw do mnie nie przemówił...no i brakłoby troszku włóczki zapewne
 Kolor cudny i kochany. Z sukienką bardzo sie lubimy czego szczerze mówiąc do końca sie nie spodziewałam:))))
 Zdjęcia robione na naszym bulwarze w dniu kiedy to Gdynie odwiedzil pan Prezydent. Paraliz prawie dokumentny...ledwo sie na ten bulwar razem z fotografem przedarłyśmy:)))
 Pogoda łaskawa, śłońce ..nareszcie slońce chociaż wialo jak zawsze niemiłosiernie..trudno taki mamy klimat:))



 Farbowanie naprawde zachwycajace.....o i tu w słoneczku widac jakie cudne i apetyczne
 dół sukienki w liście- wzór z jakowejs starej gazety:) tu sprawdzil sie doskonale




no i życzyć sobie trzeba slońca, słonca i jeszcze raz ciepła. Pozdrawiam

1 komentarz:

  1. Piękna sukienka :-) Cudne kolory.
    Ślicznie w niej wyglądasz.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń