Spodobało mi się to-to i siłą woli postanowiłam to-to sobie uczynić. Robiłam coś takiego po raz pierwszy i nieskromnie powiem ,że z efektu końcowego zadowolona jestem.....
no może w samych rękawkach można by było troszku szerzej ale co tam jest OK. swetrunio netoperkowe robione w jednym kawałku...plus osobno dorabiany ściągacz...ściągacz dosyć długi...ale chciałam wyrobić do ostatniego meterka:)) i prawie się udało:)))
Włóczka cekinkowa.. Cekinki w dwóch odcieniach.... Troszku sie rozciąga ale w granicach dobrego smaku:)))))
Zeszło 6 motków wlóczki o nieznanej nazwie:)))
Nosi się to-to doskonale..jest milutkie i cieplutkie...co prawda błysk ma raczej karnawałowy ale co zrobić...trudno
co tu dużo pisać ..można popatrzeć na zdjęcia, na moje durne miny i sie posmiać na dzień dobry:)))))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz