tegoroczne ozdoby świateczne , których to tradycyjnie miało nie być....są jak to dzieci moje powiedziały ....na bogato. Błyszczące i świecące.......takie że hohoho.....
aż paluszki mnie bolą od wpinania miliona szpileczek:)))))))i miliona cekinków ołkorsik:)))))) never więcej never
tu kwiatuszek, cekinek i szpilka........
a tu....wstążeczka szpileczka, cekinek i kffiatek:)))
a te cudaki przyjechały ze mną z północnego kraju:))))))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz