Jakoś tak mnie naszło na wymiatanie włóczek z wszelakich zakamarków domu mego:))))))) I namiętnie robię tzw resztkowce...znaczy swetrunie z tego co zostałoo po innych. Bawełnę Gong polubiłam bardzooo i miałam jej troszkę w róznych rózniastych kolorach..Tym razem powstał golfik robiony od góry...pierwszy raz golf:)))) Jest kochany i juz wiem że bardzo go polubiłam...no trudno
Robiony bezmózgowo czyli bez liczenia tak totalnie na oko....może wyszedł ociupkę za luźny ale trudno:)))))
aaaa i jeszcze jedno jakby były zawody w robieniu głupich min to zaiste byłabym w pierwszej 10
broszka kupiona w pasmanterii można ja odpiąć lub przypiąć gdzie indziej
druty numer 4 a poszła bliżej nie okreslona ilośc włóczki , gong bawełna 100%
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz