poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Myszowaty

Połowa Świat za nami...a pogoda za oknem tak nie wiem jaka:)))))
Udało misie skończyć parę dni temu sweterek robiony wedle przepisu Effci. Moja niedawno odkryta i bardzo polubiona metoda robienia od góry:))))))że tez na to wczesniej nie wpadłam. Sweterek robiony z przepisu w zarysie bo jest sporo modyfikacji, jednak sam przepis fantastyczny. Dziękuje
Wlóczka z zapasów przywiezionych z północnego kraju:))))Baby alpaca silk. kolor myszowaty stąd nazwa
Włoczka przekochan i cudowna...w zapasach mam jeszcze granat czerwien i popiel....





kolorek myszowaty ale troche mojego kochanego czerwonego jest:)) w postaci 15 guziczków:)))




zdjęcia zrobiło dziecie moje, te zdjęcia jak większośc innych o czy czasami zapominam napisać:)))))) co teraz czynie

pierwszy raz, tak raczej dla eksperymentu pilski na guziczki zrobilam szydełkiem. nawet to wyszlo i jest OK


Guziorki przyszyte tą sama nicia co zrobiony jest sweterek.
Zeszlo 5 motkow, no 4,5 bo troszke zostało. Druty numer 4
pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz