UUUffff jakoś tak teraz wszystko hurtem mam pokończone. 4 sweterki w stanie roboty- miernym pojechały ze mną na "urlopik". I udało mi się skończyć 3- pomarańczową skórkę, niebieska Milenke i chyba moja ulubioną trawiasta Milenkę. Robiona jak poprzedni sweteruniek wedle przepisu Effci.
Bawełna Adriafilu, zeszło 4 motki. Druty nr 3,5. Robiony bez zszywania po całości
bawełenka kochana i przemiła
Robota początkowo szła dość mizernie...zaczęłam robic w poczekalni szpitalnej.....:))))
na wyjeżdzie udało mi śię ruszyc szybszym tempem:)))
potem trzeba bylo wszystko zmoczyć i ponaciągać coby kształciku nabrało
az w końcu ludz mógł ubrać i byc zadowolony z noszenia. LUUUBIĘ JĄ
Teraz znowu znikam na czas jakis ...ale nie jade z pustymi rękami...znowu 4 rozpoczete "projekty" jada ze mną.......na 14 dni:))))))))
ooo jeszcze ludz na wyjeżdzie:)))))) z pozdrowieniami słonecznymi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz