środa, 9 lutego 2011

Miły dzień

Ależ darów cudnych cudniastych dostałam. Po pierwsze wrócił, dość niespodziewanie a to ci NIESPODZIANKA Pan -Mąż i przywiózł z "dalekiego" kraju dary...kupił sam bez musu i przymusu...ino napomknąć musiałam że bym chciała...oooooo takie cuda
Kolorowa bawełna na letnie swetrunia i piękna i przemiła alpaka baby z jedwabiem....jedna...
czarna na rozpinany sweterek...którego ciągle mi brak i
...jeszcze nie wiem na co:))))
no i bawełna
a do tego wszystkiego dostałam GAZETKI :))))))
ooooo az tyle, a jakie fajne.....
Tyle fajnych rzeczy    mniam mniam
a na dodatek dostałam jeszcze  " nasionko" czy co???

trzeba to coś zalać wrzątkiem i wtedy...

...poczekac jeszcze chwilkę i............
i jeszcze
 śliczności....Magda dziękuję:))))
pozdrawiam wszystkich serdecznie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz