Sweterek powstawał w bólach i mękach...Włąściwie pierwsze oczka nabrałam w lutym.
Włóczka od Chmurki ooo taka
Kolor konfitury smakowity bardzo ....dwa pozostałe jakos same w sobie nie zachwyciły mnie bardzo ...dopiero w połaczeniu okazały sie doskonałe:)
Bedzie dużo zdjęc..mało opisów...komputerek odmawia współpracy..trzeba bedzie do senatorium wysłać..po napisaniu jednego słowa musze czekac pare sekund az sie ukaże co sie napiszę...więc bedzie oglądanie:))
Premierę zdjęciowa miał sewtrunio w czerwcu noszony był wcześniej.
Robiony według projektu własnego , z okragłym karczkiem w warkocze dalej gładko
Za zdjęcia dziekuje fotografu ...Majdarling robił
wełenki zostało jeszcze na jakieś jedno łączone cudo..ale pomysłu nie mam ...jeszcze
Pozdrawiam cieplutko