poniedziałek, 13 lipca 2015

zieleń z ażurem

Robiło sie robiło..az sie zrobiło...Wełenka z berlinskiej eskapady...łup cudny i miły...w lilości 3 motków, został maleńki puszek kłębuszek.
Bluzunia robiona od góry w całości metoda na C
Druty 5 azur w domowych szpargałów.
 tu etep powstawania:))
 i znowu..
 korzystajac z niewielu slonecznych dni..na dworzu powstawał..pomaleńku powoleńku


 i udało sie skończyć
 ażurek w całej krasie
 i na ludziu

 z przodu i z boku...






Jak juz pisałm 3 niecałe moteczki bawełna z wiskoza ( bez banderolki więc skład na oko)
Lubimy sie bardzo....miła bluzuunia w noszeniu i w robocie. warto było przytaszczyc z festiwalu:)
No i podziekowanie dla fotografu osobistego:)))

1 komentarz:

  1. Rewelacyjna bluzeczka :-) Piękny kolor i śliczny ażur. Świetnie w niej wyglądasz :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń