czwartek, 28 listopada 2013

Akcja caritasu

Caritas gdanski.....taka oto akcję rozwinął...  300 szalików dla swoich podopiecznych na zimę.....robionych na drutach czy szydle.......
...to sie dołączylam takimi drobiazgami...dzisiaj wysłałam.......

Niech dobrze służą........

niedziela, 24 listopada 2013

Mycki hurtowo:))))

Jak juz sobie przysiądę i się zabiorę za czapy wszelkiej maści to idzie mi hurtowo........
Wrzosowa poppy najwdzięczniejsza z czap...pasuje do każdej buziulki:))))) ta robiona z najcudowniejszej wełny 100% ( jeszcze z zapasów "zagramanicznych") to wełna o przecudnych kolorach ...mniam
....akurat ta, to prezent dla mojej Mamy ...z takim dosyć wyrazistym kfiatkiem:)))))
 taki kciała to ma:))))
 granatowa  tzw "wielka czapa" 50%wełny 50% bawełny fajowy skład....miękka i ciepla..taka akuratna na temperature obecna czyli +6 np.
 zwykły ściągacz i wszystkie rzędy lewe:)))))



 ta tu to wielllka czapa dla mego dziecia......druty 10 podwójna nitka biala i czarna wełenki 70% i 30 akrylu...ciepła i wleikkkka
 robiona takoz samo jak ta moja granatowa......
 no ta to jest więcej niz wielka.....ale takie bylo zamówienie:)))))

 tak to-to sie robiło...pod kocykiem bo mi zimniasto było:))))))
 z resztek granatowej powstała czapa do biegania:)))a co...z domieszką czerwonego i z pomponiastym pomponem


 a to , to moje malinowe ciasteczko......
 welna 100% ale tak co nie gryzie dla dzieci...kolor zreszta tez więcej , że dla dzieci ale ......
 czapa wygląda jak ciasteczko:))))))) zwykly ściągacz a potem w równych częsciach rzędy prawe i lewe......no i pomponium na samym końcu
 czapa wyjatkowo ciepła ale i mila baaardzo
 w dyskoncie na "L" zakupiona zostala narciarska kurtka.......w kolorach ...jak widać i spodnie czarniawe
 i przypomniał mi sie , że gdzieś w pasmanteri netowej widzialam takie same kolory wlóczki jak ta kurta....i zamówiłam...i mam
 tu dziecie w jeszcze jednej czapie wedle swego pomysłu i kominie do kompletu,,,,wszystko dosyc ciepłe...... bo zima idzie:))))


 najważniejsze , że chce i że nosi.....................
.....i to tyle na dzisiaj......idę kalesony swoje kończyć:)))) pozdrawiam

czwartek, 21 listopada 2013

Jak Asia metki robiła....:)

Zapragnęłam ich baaardzo .....troszke to trwało, bo i papier trza było zdobyć taki specjalistyczny i projekt wymyslić....ale są udało sie i mam.....swoje własne metki
.......najpierw powstał projekt jak to-to ma wyglądać jaka czcionka i wielkość.........potem trzeba bylo zrobic to-to w lustrzanym odbiciu.......tu podziękowania dla sir Looki, który tego w 3 sekundy  dokonał...
 potem z tym specjalistycznym papirem trza było pognac gdzies gdzie ktos jest w posiadaniu takiej a nie innej drukarki...tu podziękowania dla Violki...
 tak wyglądaja wydrukowane...

tak pocięte i przygotowane dl przyprasowania na zwykłe tasiemki:))))
 tu juz przyprasowane:)))

 tu prawie gotowe do przyszycia:)))))jeszcze ino rowno przyciac i już:))))

niedziela, 17 listopada 2013

dla Zoffi

Tunika moherkowa w kolorze ostrego seledynu, którego ni diabła nie mogę swym aparatem uchwycić...powstała dla Zoffi na urodzinki....
Oglądała u mnie kiedyś gazetki ze wzorami i na tym wzorze dłużej zatrzymala swój wezrok:))))))
Chciała to ma....oczywista oczywistość , że modyfikacje zrobiłam...no bo niby jak inaczej
Moherek więcej , że szlachetny bo i wełna w nim i moher no i sztuczności jak Pan Bóg przykazał tysz troszkę
 ooo i jeszcze sie pochwale mam metki swe , że własne ale o ich tworzeniu kiedy indziej......
 ten kolorek chyba najbardziej zbliżony do naturalnego:))))) ale jeszcze nie do końca
 Tunika robiona na drutach nr 9...grubaskach ....a motyw warkoczy to 12 oczek z lewymi pomiędzy...o
 rekawek 3/4....bo i tak raczej trza cos pod to ubrać....chociaż:)))))

Zdjątka na właścicielce nie mam:))))) chociaz byla tuniczka mierzona i rozmiarowo i długościowo ok...ale jakos o zdjatku zapomnialam....może innym razem
Do "kompletu" dla Zoffi jeszcze czapa krasnala była ale rowniez bez zdjecia na głowie Zoffi:)))) no trudno - przegapiłam:))))))
pozdrawiam