wtorek, 31 sierpnia 2010

troszkę biżuterii

ach..zachciało mi się pobawić w robienie biżuteryjki...na razie tak skromnie ale obiecuję że będą następne. Trochę robionych decoupagem to te na stojaczku i najnowszy wynalazek szydełkowe. W kolorach ziemi razem z naszyjniczkiem. Ta czerwona już inna rączkę zdobi i najnowsza rózowo-fioletowa:)

ależ mi się spodobała ta zabawa z blogowaniem:)))

Motylowa firanka

oooo chyba udało mi sie zatrzymać lato no i tego motyle. Firanka , nietypowego koloru:)))) do mojego tajnego pomieszczenia. najwieksza z tych co udało mi sie zrobic. Wielkośc , wysokośc 85 cm, szerokośc ponad 90cm, jeszcze bez naciagnięcia i krochmalu...oj tu będzie cięzko:))
Robiona przez prawie rok ale w tak zwanym międzyczasie, między jedna wizja a drogą

niedziela, 29 sierpnia 2010

Torebki wszelkiej maści i techniki

Torebeczka, rzecz potrzebna każdej babie...im więcej tym lepiej...chociaż buty chyba bardziej przydatne:)))) Jedna i druga torebka robiona na drutach. Ta pierwsza pomarańczowo-szara mniejsza bez uchwytów 28x22 ta druga30x30.Teraz w "robocie" czarna szydełkowa:)

sobota, 28 sierpnia 2010

xxx sobie takie cacko

W miare nowa moja umiejętność- haftowanie potocznie zwane xxx (krzyżyki) Obrazek sam w sobie nie jest duzy bo ma 30x25cm ale robiony byl przez dobre 2,5 miesiąca. Oj ja głupia zamiast zacząć od małego kwiatka to ja od razu w grubej rury...no ale dumna z siebie jestem , że w kąt nie rzuciłam:))))Zrobiony w 2008

czwartek, 26 sierpnia 2010

cos przed jesienią....na chusteczki

Idzie jesien jak jesień to i katarek...a jak katarek to potrzebne będą chusteczki...no to gdzies je trzeba trzymac najlepiej w pudełeczku....albo w motylki albo w kwiatki albo w cytrynki albo w truskawki:))) albo w autka...dla każdego coś innego...aaaa i jeszcze zegar do kompletu:))))

morza szum ,ptaków śpiew,,,a wiało wiało

Wczoraj na Bałtyku ponoc wiało 9 to dużo zważywszy na to , że skała ma 10:)))). Nie byliśmy na "otwartym morzu" ale prawie........widoki były takie......tu padało tu świeciło słońce...piekny koniec wakacji

niedziela, 22 sierpnia 2010

czt to stoliczek z IKEI?:)

Po to właśnie zbierałam gazety z całego świata. Dzieki za gazety z Wegier, Japonii i Arabii Saudyjskiej, dla Moniki  i Gzenia. Z Anglii, Danii i Niemiec dla Krisa. Z Czech dla Iwanki Z Hiszpanii i Bułgarii dla Iwonki i Macka.......oraz za pojedyncze strony z róznych końców świata. To właśnie z tego wyszło i mozna poczytac przy kawce. Tak wyglądał od nowości. Troche farby, kleju, gazety....i hektolitry lakieru i juz ...masz nowy stolik i na 100% będzie pasował Ci do wnętrza

nowe ze starego:)))

Tak sobie pomyslałam, że troszkę szkoda wywalać stare meble i , że mozna cos nowego i fajnego z nich zrobić. Może nie jest to najlepszy pomysł czy wykonanie ...ale z ta nową pasja dopiero zaczynam:))) przed i po.... potrzebne było jedno krzesło. Tapicerka tez własnoręcznie zrobiona

zaczynamy od końca

....no to zaczynamy od końca. Zupełne świeżynki. Winogronowa zazdroska do kuchni- nowej:)))))). Nie za duża wysokośc ok 40 cm szerokość 78cm każda. Tak sobie myślę, że na góre okna chyba tez coś wytworze:)))

Witam witam:)))

Witam Wszystkich bardzo serdecznie.
Mam na imię Asia i od dziecka byłam wierci...ą:)))  Połowę dzieciństwa spędziłam nie w sukienusi tylko w ukochanych flanelowych spodenkach na szelkach. Wiele... wiele... chwil pózniej odkryłam, że w życiu można zając sie innymi ciekawymi i pozytecznymi rzeczmai. Co robię? Śpiewam, tańcze recytuję....a poważnie szydełkuje, haftuje, robie na drutach, bawie sie w decoupage.....i tym co mi do głowy przyjdzie. Tworze dla domu dla siebie dla innych
....Myślę wieć jestem, jestem więc tworze , tworzę ...bo chcę sprawdzić czy potrafię. Jak mi to wychodzi??? Zobaczycie ale pewnie z różnym skutkiem
Żadna tam ze mnie artystka...ale pomaleńku
Z blogiem dopiero zaczynam...poznaje ucze się...będzie pewnie na początku śmieszny bałagan...ale pomału
To blogowanie powstało z chęci pokazania swoich Tworów jak i z chęći uwiecznienia ich na wieczna pamiatkę ( częśc moich prac opuszcza "rodzinna gniazdo" zanim jeszcze "ostygnie"...no to zaczynamy